sobota, 7 lipca 2012

IMAGIN


IMAGIN <33 ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA <3



Byłaś z Wojtkiem niecałe 2 lata. Kochałaś go jak nikogo innego ale przeszkadzało Ci to, że tak rzadko się widujecie. Rozumiałaś te wszystkie mecze , wyjazdy , wiedziałaś jak dużo to dla niego znaczy dlatego nigdy się mu nie żaliłaś. Teraz czekałaś niecierpliwie na 19 kwietnia  , był to dla ciebie bardzo ważny dzień. Mianowicie była to wasza rocznica i właśnie tego dnia Wojtek miał cię odwiedzić i mieliście razem jechać na dwu tygodniowe wakacje do Chorwacji. Przygotowałaś już wszystko z samego rana , ugotowałaś obiad, posprzątałaś cały dom. Ubrałaś się w najładniejszą sukienkę jaką masz, nałożyłaś lekki makijaż i w cale nie pasujące do tej kreacji, ukochane czarne szpilki. Wyglądałaś olśniewająco .O 15:00 wyjechałaś po niego na lotnisko, samolot wylądował godzinę później , czekałaś na pasie startowym. Tłum zaczął wychodzić z samolotu a ty nie mogłaś dostrzec twarzy swojego ukochanego . Kiedy wszyscy się rozeszli okazało się , że go nie ma , nie przyleciał , zapomniał. Zapłakana pojechałaś do domu. Byłaś tak przybita , że nie wychodziłaś z domu przez tydzień . Czułaś , że twoje życie straciło sens a najgorsze było to , że nie dawał on znaku życia. Żadnego smsa . Pewnego dnia gdy nadal byłaś w opłakanym stanie , do twojego pokoju weszła mama , aby powiedzieć Ci , że masz gościa, nadzieja w tobie odżyła. Jednak nie trwała ona długo , gdy do twojego pokoju wszedł twój były. Zszokowało Cię to , przecież nie odzywaliście się do siebie od zerwania. Okazało się , że chciał zaprosić cię na jakoś imprezę , zadziwiło cię ta nagła uprzejmość. Nie chciałaś iść , ale mama tak nalegała abym się oderwała od tych przytłaczających myśli i gdzieś wyszła. Godzinę później wychodziliśmy , wyglądałaś strasznie ale nie chciało ci się nic z tym robić . Na imprezie okazało się , że to nie był wcale przypływ uprzejmości mojego byłego, po prostu chciał mnie dobić przyprowadzając mnie na imprezę dla par, gdzie oczywiście był ze swoją dziewczyną. Nie chcąc pokazać mu , że mnie tą zabolało , wysiedziałam tam do końca po czym wróciłaś do domu i znów zamknęłaś się w pokoju. Następny dzień cały przesiedziałaś na huśtawce w ogrodzie, było to dla Ciebie wielki krok po tygodniu w zamkniętym domu. Gdy tak siedziałaś przez przypadek usłyszałaś jak twoja mama rozmawia z kimś przez telefon.
 - Nic się nie polepsza. Cały czas siedzi smutna i nie chce z nikim gadać.
 - Mam nadzieje że to się uda.
 To jedyna co usłyszłaś , ponieważ zobaczyła Cię jak podsłuchujesz i weszła do domu. Jakoś nie za bardzo interesowało Cię o czym i z kim rozmawiała , więc szybko zapomniałaś o sprawie. Około 22.00 gdy leżałaś na kocu w ogródku , zawołała Cię twoja mama , abyś pomogła jej posprzątać po gościach. Przy zmywaniu usłyszałaś jakiś głośny huk ale nie przerwałaś pracy. Nagle do twoich uszu dobiegł dźwięk pianina i słowa piosenki James’a Blunt’a ’You’re beautiful’ . Kochałaś to piosenkę ponieważ kojarzyła Ci się z Wojtkiem (?!) Szybko pobiegłaś na balkon i zobaczyłaś , że ruch na ulicy jest zatrzymany i stoi na niej tylko wielki czarny fortepian , na którym gra Wojtek (!). Był mistrzem gry na pianinie. Jego głos powodował ciarki na twoim ciele . Jak na chłopaka , który nie miał styczności z śpiewem było cudnie. Prawie nie zabiłaś się biegnąc do niego. Rzuciłaś się mu w ramiona , nie mogąc uwierzyć, że to on.
 -Kochanie przepraszam , ale okradli mnie na lotnisku i nie mogłem przylecieć wcześniej. Ukradli mi wszystko od biletów po telefon dlatego nie dzwoniłem, ani nic. Mam nadzieje ,że się nie gniewasz.
 - Ależ oczywiście , że nie. I przepraszam , że witam Cię w tak opłakanym stanie.
 - Wyglądasz pięknie jak zawsze. A teraz gotowa na wakacje w Chorwacjii.- powiedział machając Ci przed nosem dwiema biletami lotniczymi .
 -To jednak jedziemy. Kiedy ? – pocałowałaś go.
 - Za godzinę mamy samolot .- uśmiechnął się.
 - Ale jak to ?! Ja się jeszcze nawet nie spakowałam.- Zaczęłam panikować a on pokazał mi moją walizkę leżącą w bagażniku jakiegoś samochodu.
 - Jak ona się tam znalazła.?- Wojtek jedynie mrugnął w stronę balkonu , na którym stała moja mama.
 - Mamoo.. – zaczęłaś.
 - Tak , tak możesz jechać.- domyśliła się o co Ci chodzi.
 Wsiedliście razem do pięknego samochodu i pojechaliście na lotnisko . Tak zaczęły się najpiękniejsze wakacje w twoim życiu.

piątek, 6 lipca 2012

Druga część opowiadania :D

JUŻ JEST , DALSZA CZĘŚĆ OPOWIADANIA <3



MIŁEGO CZYTANIA <3


Dziewczyny wysiadły z taksówki i wolnym krokiem udały się do wejścia . Ostrożnie otworzyły drzwi  od pomieszczenia , z którego wydobywała się głośna muzyka i wrzaski innych ludzi . Dziewczyny rozejrzały się dookoła i postanowiły pójść do łazienki , aby poprawić makijaż . Przeglądając się w lustrze Paula zauważyła w odbiciu dziwnie znajomą postać , nie wiedziała kto to , więc nie mówiąc nic przyjaciółce wyjrzała zza drzwi . Jej marzenie się spełniło , w dniu , w którym myślała , że już nic pięknego jej nie spotka . Na tą samą imprezę przyszedł Wojtek Szczęsny . Dziewczyna szybko podbiegła do Oli.
-Olka , Olka ! On tu jest ! – zaczęła podskakiwać z radości
-Co ? Ale kto ? Wyrażaj się jaśniej .
-Wojtek . Wojtek Szczęsny tu jest . Aaaa .
-Naprawdę ? Wow , Paula zachowaj spokój , jak go zobaczysz nie zwracaj na niego uwagi , uzna cię za jakąś wariatkę, a tego chyba żadna nie chce .
-No dobra , dobra ale proszę cię chodźmy już .
-Okej , okej chodź.
Jeszcze ostatnie muśnięcie błyszczykiem po ustach i można było wyjść . Paula z podekscytowania cała się trzęsła i z wrażenia nogi pod nią się uginały .
- I co ? Gdzie jest tej twój Wojtuś , bo ja go nie widzę .- zapytała drwiąco Ola
-Nie wiem , ale jestem pewna . Był tu na pewno . – powiedziała zakłopotana
Nagle podeszło do dziewiczych dwóch przystojnych brunetów , którzy zaprosili dziewczyny do tańca . Ola zgodziła się bez wahania i od razu złapała za rękę bruneta o zielonych oczach , ubranego w zieloną koszulę i siwe rurki . Paula również zgodziła się na taniec , ale jej wzrok wirował po całej Sali w poszukiwaniu bramkarza .
-Nie ma go . – pomyślała ze smutkiem Paula łapiąc na rękę chłopaka w czerwonej koszuli .
Przyjaciółkom tańczyło się świetnie ,a zwłaszcza Oli , na której jak widać zielonooki przystojniak zrobił wielkie wrażenie . Paula tańczyła w sumie obojętnie , nie było po niej widać żadnego entuzjazmu czy radości . Piosenka dobiegła końca , a chłopcy podziękowali dziewczynom za wspólny taniec , uśmiechnęli się i odeszli .
-O kurde , ale przystojniacy . – zaśmiała się Ola
-Eh , tak , tak . Fajnie , że ci się podobali .
-A tobie co ?
-Nie ma go . Już miałam nadzieję , że spotkam … - nagle ktoś przerwał Pauli.
-Sandra , a ty co ? Poszedłem na chwilę po drinki , a ty już znalazłaś sobie koleżankę ? Haha – powiedział w kierunku Pauli głos , który przypominaj jej Wojtka ?
-Co ? Jaka Sandra przepraszam – powiedziała odwracając się w stronę mówcy – Ojej , to ty , Wojtek .
-Uhu . Tak to ja Szczęsny , bramkarz , który spierdolił mecz Polska – Grecja . – powiedział drwiąc sam z siebie patrząc w podłogę .
-Haha . Nie było tak źle , Karagounis liczył na to , że przez ten faul otrzymasz czerwoną kartkę , a oni rzut karny , myślał też , że dzięki temu strzelą gola i będzie 2:1 biedaczek przeliczył się.
-O . Znawczyni piłki , fajnie . No cóż już i tak tego nie odwróci , a ja i tak dalej jestem na siebie cholernie zły . – odpowiedział – A właśnie , nie widziałaś może Sandry ?
-Sandry ? Jakiej …. ? A Dziwiszek , nie niestety . – spojrzałaś mu się prosto w oczy
W tym momencie Wojtek pierwszy raz spojrzał się w heh lśniące zielone oczy . Uśmiechnął się i powiedział :
-Aj tam Sandra , jak będzie chciała to wróci , masz może ochotę ze mną zatańczyć ?
A tym momencie DJ puścił wolną piosenkę akurat na wolnego .
-Hm , jasne czemu nie . – opowiedziała Paula próbując nie zemdleć
Wojtek delikatnym ruchem chwycił ją za biodra i przysunął do siebie , a ona położyłaś głowe na jego torsie . Była w siódmym niebie . W tym czasie Ola stała parę metrów za nią i chichotała się z z przyjaciółki , nagle i do niej podszedł zielonooki brunet , z którym tańczyła wcześniej i zaproponował taniec . Ola oczywiście bez chwili zastanowienia zgodziła się . Wszystkim tańczyło się świetnie szkoda tylko , że piosenka dobiegła końca , a do Wojtka , który dalej był wtulony w Paulę podeszła Sandra.
-Wojtuś ? A co ty robisz do cholery ? Ja cię zostawiam na chwilę samego , a ty obściskujesz jakąś paniusie ? Żartujesz sobie ze mnie prawda ?
-O co ci chodzi ? Ja tylko tańczyłem z ….. – zaciął się nie znając imienia Pauli
-Mam na imię Paula . – szybko dodała
-No właśnie tańczyłem z Paulą ! To jakieś przestępstwo ?
-Tak . Masz dziewczynę , masz mnie zapomniałeś ?
-Nie , nie zapomniałem , a zresztą kobieto jak masz się tak dalej zachowywać to … - zaciął Się
-No . Dokończ cwaniaku . To co ? Zerwiesz ze mną ? I pójdziesz do tej lafiryndy tak ? A ona wykorzysta cię ?
-O co ci chodzi do cholery ? Dobra chcesz to okej  . Koniec z nami . Zadowolona ?! – opowiedział zły
-Tak , cześć . – odpowiedziała powoli ze łzami w oczach Sandra
Paula zaczęła czuć się winna , nie chciała rozbić jego związku .
-Wojtek przepraszam , ja nie chciałam . – odpowiedziała smutna
-Paula przestań , nic się nie stało . I tak już chciałem zakończyć ten związek . Zresztą zauważyłaś dlaczego . Zatańczymy jeszcze raz ?
-Okej niech będzie . Jasne możemy zatańczyć.
Tańczyli razem chyba z pięć piosenek pod rząd . Paula zapomniała o wszystkich smutkach , czuła się beztrosko . Ale niestety , kiedyś musiało się to skończyć . Gdy dobiegła godzina 03:00 w nocy Ola powiadomiła Paulę , że muszą wracać do domu . Dziewczyna nie była z tego zadowolona , ale niestety Pożegnała się z Wojtkiem i odeszła . Łzy napływały jej do oczu , nawet nie wiedziała dlaczego . Spędziła połowę nocy z mężczyzną swojego życia , szkoda tylko , że było to nie osiągalne . Dziewczyny powoli podążały w kierunku wyjścia , w głębi serca żadna nie chciała wracać do domu . Paula gdy pomyślała o wrzaskach , kłótniach , o Danielu robiło jej się słabo . Kiedy dziewczyna otworzyła drzwi od samochodu taksówko ktoś złapał ją delikatnie za ramie .
-To jeszcze ja . Słuchaj – powiedział speszony Wojtek – masz to jest mój numer telefonu , mam nadzieje , że się odezwiesz. – powiedział podając ci do ręki karteczkę
-Ojej , jasne , jeszcze dziś napisze , a teraz przepraszam muszę już jechać . Do zobaczenia Wojtku – powiedziała ledwo łapiąc oddech
-Okej . Do zobaczenia . – powiedział podając ci rękę na pożegnanie i uśmiechając się słodko
Paula odwzajemniła uśmiech , wsiadła do samochodu i odjechali . Jak obiecała nie wróciła do domu na noc tylko udała się do Oli . Dziewczyny wzięły prysznic i położyły się do łóżek wspominając dzisiejszą imprezę . Ola zdobyła numer telefonu od zielonookiego chłopca o imieniu Robert , a Paula spotkała Wojtka , tańczyła z nim połowę nocy i do tego sam podał jej swój numer telefonu .
Gdy Paula chciała już zasnąć przypomniało sobie , że obiecała Wojtkowi , że napisze do niego od razu jak wróci do domu . Wzięła telefon do ręki , w którym na tapecie jak zwykle był Wojtek i wystukała numer podany na białej karteczce , a w treści sms napisała ‘’ Cześć Wojtek , to ja Paula . Bardzo dziękuje ci za dzisiejszą noc , bawiłam się świetnie ;) ‘’. Dziewczyna nie zdążyła  nawet odłożyć telefonu na półkę nocną , a telefon dał sygnał , że otrzymała sms’a . W jego treści było napisane ‘’ Cześć . Ja również dziękuje Tobie , świetnie się bawiłem . Mam nadzieje , że nie było to nasze ostatnie spotkanie . xx ;* ‘’ .  Gdy dziewczyna zobaczyła na końcu wiadomości znaczek ‘’;*’’ wybuchła płaczem szczęścia , nie mogła opanować emocji , które w tej chwili jej towarzyszyły . Jej życie nabierało kolorów . Jednak wiedziała , że nie może za bardzo marzyć i kliknęła przycisk Odpowiedź pisząc ‘’ Bardzo chętnie , ale teraz ja idę spać . Dobranoc Wojtku ;) ‘’ odpowiedź przyszła szybciej niż mrugnięcie . Był niesamowicie szybki . Wiadomość długo ładowała się do odczytu , a Paula robiła się coraz bardziej niecierpliwa . ‘’ Dobranoc zielonooka księżniczko . Miłych snów <3 ‘’ taką treść ujrzały  oczy Pauli , serce zaczęło bić jej 100 razy mocniej , a ręce dziwnie stały się mokre od potu .
Nie dało się uniknąć , że była bardzo śpiąca i odłożyła telefon . Zasnęła z uśmiechem na twarzy marząc o swoim bramkarzu .

czwartek, 5 lipca 2012

IMAGIN

Proszę bardzo ,a tu już 3 imagin .. Bardzo mi się osobiście podoba , a to dziwne bo sama go pisałam haha .
Zapraszam do komentowania <3



Związek z Wojtkiem toczy się w najlepsze . Codziennie spędzacie ze sobą miłe chwile . On zabiera Cię na różne wycieczki , za granice. Czujesz się niesamowicie . Nigdy wcześniej nikt się tak o ciebie nie troszczył , nie bronił cię , nie stawał w obronie jak on . Wszystko układa wam się pomyślnie . Jesteście ze sobą już miesiąc i dziś macie zamiar spędzić miłą rocznicową kolacje u niego w domu , obejrzeć parę ciekawych filmów nic więcej . Bo to właśnie dokładnie miesiąc temu na imprezie spotkaliście się po raz pierwszy . Do spotkania zostało niespełna 3 godziny . Wyjęłaś z szafy krótką , seksowną spódniczkę i białą koszulkę z suwaczkiem na dekoldzie . Nałożyłaś delikatny makijaż podkreślający twoją urodę , taką jaką lubił Wojtek . Nadeszła godzina 20:05, a ktoś zapukał do drzwi , wiedziałaś , że to Wojtek bo tylko od puka cztery razy do drzwi ,a następnie naciska dzwonek . Szybko więc  założyłaś kwieciste baleriny i byłaś gotowa do wyjścia . Otworzyłaś drzwi i wyszłaś na zewnątrz.
- Hej kochanie moje . Gotowa na wspólną rocznicę ? – powiedział z uśmiechem na twarzy podając ci bukiet czerwonych róż , które chował za plecami.
- Hej . Ojej , Wojtek nie musiałeś kochanie ! Jakie one są piękne . Dziękuje . – pocałowałaś go w policzek .
- Dla ciebie wszystko , nie zapominaj o tym . – zachichotał
Chwilę później siedzieliście już w jego samochodzie . Buzie wam się nie zamykały , ciągle śmialiście się do siebie , Wojtek nie mógł się na Ciebie napatrzeć . Dojechaliście do miejsca  w którym mieliście spędzić wieczór. Szczęsny jak to miał w zwyczaju wysiadł pierwszy i jak dżentelmen otworzył ci drzwi i pomógł wysiąść . Nagle wziął cię sprawnie na ręce i zaniósł do swojego domu .
Był wielki . Piękny z ciemnej cegły dom był otoczony białym  małym płotkiem , w Okół którego rosło pełno pięknym tulipanów . Wojtek nie stawiając cię ma ziemię otworzył drzwi i zaniósł cię do salonu , który był pięknie przystrojony na dzisiejszą okazję . W pokoju było pewno róż , a świeczki żarzyły się dosłownie wszędzie . Było niesamowicie romantycznie . Na małym drewnianym stoliczku stały chipsy i cola . Zaśmiałaś się w duchu bo świetnie pasowało to do wystroju . Nagle Wojtek postawił cię na ziemię .
-Uh , ciężka jesteś królewna . Ha ha . Muszę zacząć więcej ćwiczyć . A teraz siądź proszę , a ja pójdę na chwilę do kuchni . A ty w tym czasie wybierz jakiś film . Zapewne wiesz , że mam ich mnóstwo . – zaśmiał się żartobliwie
-Ha ha ha . To wcale nie jest śmieszne . – zawstydziłaś się
- Oj dobrze , przepraszam . – cmoknął cię w policzek – zaraz wracam
Wojtek poszedł do kuchni , a ty zaczęłaś szperać bo półach z filmami z działem ‘’ romantico ‘’ . Nagle twoim oczom ukazał się film , który zawsze chciałaś obejrzeć , ale nigdy nie było z kim . Teraz nadarzyła się taka okazja . Wzięłaś do ręki opakowanie z napisem ‘’ Na zawsze razem choć by śmierć stanęła między wami ‘’ . Westchnęłaś i spojrzałaś na okładkę , na której znajdowała się zakochana para trzymająca pluszowego misia z serduszkiem . W tym momencie usłyszałaś kroki idącego Wojtka w kierunku salonu , ze strachu aż podskoczyłaś.
-Wystraszyłem cię ? – zapytał
- No , ee , tak troszeczkę .
-Oj to przepraszam . – powiedział spuszczając głowę – kurde ile razy ja cię już dziś przepraszałem ?
-No parę ..
Złapał cię za rękę , a na oczy nałożył ci czarną opaskę abyś nic nie widziała .
-Co ty robisz ?
-To takie suprajs .
-Mam nadzieje , że nie kupiłeś nic eee .. drogiego ?
-Nie no co ty . – zaśmiał się
Wojtek prowadził cię do jakiegoś pomieszczenia , prawdopodobnie piwnicy , bo schodziliście po schodach w dół . Nagle przed oczami zrobiła się jasność * Wojtek zapalił światło * i powoli odwiązywał ci opaskę . Przed tobą stał samochód , nie byle jaki .
- Wow , ładny samochód . Kupiłeś sobie nowy ? – zapytałas
- Ha ha głupek . To dla Ciebie . Na naszą rocznicę .
- CO ???? Wojtek ale ja .. ja nawet nie mam prawa jazdy .
- Oj głuptasie , masz już 18 lat możesz zdawać na prawko.
-Jeżeli teraz kupiłeś mi samochód , to co będzie na rocznice roku ? Przerażasz mnie .
- Oj przepraszam . – spuścił głowę
-Za co ?
-ee .. sorry lubię cię przepraszać hahaha
-Głupek.
-Oj tam , wybrałaś już jakiś film ?
-Tak . A więc będziemy oglądać ‘’ Na zawsze razem choć by śmierć stanęła między wami ‘’
- Okej , jak sobie życzysz .
Usiedliście wygodnie i zaczęliście oglądać seans . Gdy doszło do momentu namiętności Wojtek spojrzał na Ciebie wyzywająco i delikatnie pocałował cię . Aktorzy zaczęli się rozbierać , namiętnie całować , a Wojtek bacznie oglądał jak by czerpał instrukcję . Wyglądało to dosyć śmiesznie , nagle wyłączył telewizor .
-Wojtek no w takim momencie ?
-Oj tam film .
I znowu wziął cię na rękę . Nie wiedziałaś dokąd cię niesie dopóki nie otworzył drzwi . Była to sypialnia . Już w tym momencie wiedziałaś co chodzi mu po głowie , ale nie miałaś nic przeciwko .
Położył cię na łóżku i zaczął namiętnie całować . Byłaś w siódmym niebie , nie mogłaś Się powstrzymać i zamieniliście się rolami i to już ty leżałaś na nim . Po woli zaczęłaś ściągać mu koszulę , a on patrzył na ciebie wyzywająco . Wojtek zaczął bawić się twoim suwakiem od bluzki i tobie również zaczął zdejmować bluzkę . Czułaś się fantastycznie jednak wiedziałaś , że nie powinniście . Nie zdążyłaś oderwać od niego ust , a on już ściągał z ciebie spódniczkę , a ty zrewanżowałaś  zdejmując mu spodnie . Leżeliście w samej bieliźnie . Wojtek ciągle wypowiadał ci jak to ty seksownie wyglądasz .  Nie wiedziałaś co masz zrobić , wszystko posunęło się tak jak by za daleko . Gdy chciałaś powiedzieć STOP , Wojtek próbował odpiąć ci stanik , ale ciężko mu to wychodziło . Zaśmiałaś się .
-Widać , że nie masz w tym doświadczenia . Hahahahahaha !
-Spadaj mała . – zachichotał
Udało mu się . Odpiął twój różowy biustonosz i rzucił na ziemie . Przez chwilę czułaś się skrępowana , ale zanim się obejrzałaś oboje nie mieliście na sobie całkowicie nic . Wojtek zaczął cię namiętnie całować po szyi powoli zjeżdżając coraz niżej , robiąc ci dobrze . Tak do dziwnie brzmi , ale taka była prawda . Czułaś się fantastycznie . Zrobiliście to . Pierwszy raz w życiu , tak kochałaś się . Nie byłaś już dziewicą . Ten fakt nie przeszkadzał Ci , nie wiadomo dlaczego . Czułaś , że Wojtek to ten facet , z którym będziesz do końca , dopóki śmierć stanie między wami i odzieli was na parę chwil po czym złączy na wieki .
- (twoje imię) wiesz , że to zrobiliśmy ?
-Wiem . I nie przeszkadza mi ta myśl . Kocham cię i chce , żeby tak zostało . Żeby nasze uczucia nigdy nie zgasły jak wypalona świeczka .
-Ja ciebie też kocham . Odkąd pierwszy raz ujrzałem cię wiedziałem , że to właś… - przerwałaś mu pocałunkiem
Ubraliście się , zjedliście śniadanie i pojechaliście do Ciebie .
Tej nocy nie zapomnisz nigdy w życiu . <3 KONIEC <3

Pierwsza część opowiadania :D

Heej znowu . Właśnie dokończyłam pierwszą część opowiadania . Jak na razie nudno i zamulająco , ale czekam na komentarze czy wam się podoba , czy warto pisać dalaj ?

MIŁEGO CZYTANIA <33


To był dla Pauli ciężki dzień. Właśnie dowiedziała się o rozwodzie rodziców , a teraz jeszcze chłopak , którego bardzo kochała zerwał z nią przez telefon. Świat dla niej się już skończył , łzy same napływały do oczu rozmazując makijaż. Nie wiedziała co teraz będzie . Jak jej życie dalej się potoczy. Z kim zamieszka , kocha rodziców tak samo nie wyobraża sobie teraz życia oddzielnie. Ciągle kłótnie dorosłych odbierały jej chęci do życia .
Dziewczyna była brunetką o zielonych oczach i ciemną karnacją . Była wysoka i bardzo szczupła . Zawsze na jej twarzy goscił usmiech , aż to tego dnia . Nigdy nie brakowało jej przyjaciół , osób , którym mogłaby się wyżalić . U chłopców miała wielkie powodzenie , jej uroda doprowadzała do westchnień i pragnień wielu chłopców . Ale jej serce należało do Daniela , aż do tamtego dnia.
Nagle poczuła wibracje w tylnej kieszeni u swoich ulubionych kolorowych krótkich spodenkach . Dźwięk jej ulubionej piosenki , którą miała na dzwonku nie pozwalał odebrać telefonu , ale gdy spojrzała kto dzwoni szybko przyłożyła słuchawkę do uszu.
-Cześć Paula. Co dziś robisz ?-zapytała Ola .
-Hej Olu. Dziś? Ubolewam i płacze a ty?
-Co się stało? Przyjdź do mnie to pogadamy . Wszystko mi wyjaśnij , tylko nie płacz .Co ty na to?
-No dobrze zaraz będę. - Powiedziała smutno
Nie minęło 15minut , a już Paula zapukała do drzwi przyjaciółki , którą otworzyła je błyskawicznie i zaprosiła do środka.
Dziewczyna była wysoką blondynką o ciemno niebieskich oczach i jasnej karnacji. Miała na sobie ciemne długie jeansy i kolorową koszulkę. Zawsze swietnie dogadywała się z Paulą , były dla siebie jak siostry , które mogły na sobie polegać zawsze o każdej porze dnia i nocy 
-No dobrze opowiadaj. I nie płacz już.- podała chusteczkę przyjaciółce
-Ale Ola rodzice się rozwodzą , a do tego Daniel dziś do mnie zadzwonił.
-Oj kochanie, nie płacz. Ale nie rozumiem co w tym złego że do ciebie zadzwonił?
-To , że ze mną zerwał. Dalej do mnie to nie dociera. To , to takie nie realne , jakby koszmar. Nie wiem co mam teraz zrobić.
-Co za gówniarz. Jak on mógł? Przez telefon?! Nie no nim wytrzymam tego ! - Krzyknęła
-Było minęło . Bardziej martwię się o rodziców . Z kim ja zamieszkam ? Nie chce robić przykrości żadnemu z nich . Pomóż mi proszę ! - Przytuliła się do Oli.
-Wydaje mi się , że najlepszym rozwiązaniem będzie miesiąc u mamy , a miesiąc u taty .
-Też to rozważałam tylko , że tata wyprowadza się 120km od nas.
-Nie wiem nie mam pojęcia. Kurde Paula jestem z tobą pamiętaj!
-Dzięki. Tylko , że ja dalej nie wiem co mam zrobić. Muszę pogadać o tym z mamą . Nie wiem czy dam radę teraz w tym stanie .
-Może będziesz spała dziś u mnie co ty na to ?
-Ok. Tylko pójdę po rzeczy , chociaż wiesz co. Przeszła bym się na jakaś imprezę odreagować . Może zrobiło by mi się lepiej. - zasugerowała
- Może kogoś poznasz . Hmm to dobry pomysł. Chodźmy do  ciebie po rzeczy do przebrania i coś się wymyśli. Do dzieła.
Dziewczyny mieszkały obok siebie , nie było więc problemu z szybkim dostaniem się do domu Pauli i zabraniu parę rzeczy na dyskotekę , na którą zamierzały isć. Gdy doszły do drzwi wejściowych usłyszały wrzaski i kłótnie rodziców. Paula ze łzami w oczach wbiegła do domu trzaskając drzwiami nie zwracając uwagi na przyjaciółkę . Nagle krzyki umilkły , a dziewczyna weszła do kuchni w której przebywali jej rodzice . Przygotowując kolacje kłócili się u kogo zamieszka ich córka. Dziewczyna stanęła i chwilę przysłuchiwała się sprzeczkom nagle tupnęła nogą.
- Przestańcie do cholery jasnej . Nie mogę już tego słuchać . Nie chce mieszkać u żadnego z was . Rozumiecie to czy mam wyrazić się jaśniej ? – zaczęła wrzeszczeć – a i jeszcze jedna . Jadę z Olą na imprezę i nie pozwolę wam mnie zatrzymać . Biorę parę rzeczy i nie wiem kiedy wrócę . Do zobaczenia kochana rodzinko .
-Paulo ! Ani mi się waż . Nie wyrażam na to zgody . Po moim trupie . Zostajesz w domu i nie mamy o czym mówić . – burknął ojciec
-Ach tak ? Chcesz się przekonać to patrz ! – zaczęła wrzeszczeć dziewczyna ze łza w oczach .
Szybkim krokiem Paula podeszła do szafy w swoim pokoju i wyjęła z niej swoją ulubioną koronkową sukienkę i parę innych ciuchów na następny dzień . W tym czasie Ola poszła po ulubione kosmetyki przyjaciółki spakowały do torby i szybko udały się do korytarza , z którego wchodziło się do kuchni , z której przyglądali się czynom córki rodzice . Gdy dziewczyna chciała już wchodzić przypomniała sobie , że musi wziąć jeszcze jakieś obuwie . Sprytnym ruchem wyjęła z szafki na budy swoje ulubione czarne szpilki i dwie pary czerwonych i  czarnych Convers’ów . Nie oglądając się za siebie wybiegła z domu .
-Czemu to zrobiłaś ? – zapytała wchodząc do swojego domu Ola – przecież oni będą się o ciebie martwić . Jednak to twoi rodzice .
-I co z tego ? Widziałaś jak się zachowują? Niech się martwią , mam to gdzieś.
-No dobra niech Ci będzie . Chodźmy do pokoju .
Sypialnia Oli była mała , ale bardzo przytulna . Znajdowało się w niej zaledwie łóżko , szafa i dwie półki na ubrania i książki . Ach no tak i biurko , na którym stał mały zielony notebook . Ściany były koloru jasno fioletowego , a na podłodze leżał mały dywanik w kolorowe kwiatki .
- To jak , o której jest ta impreza ?- zapytała Ola
- Ach bym zapomniała , poczekaj zaraz sprawdzę w Internecie. Jak dobrze , że mam w komórce darmowy .
               Odblokowała telefon , a na tapecie był jej ulubiony polski sportowiec , którego zawsze chciała spotkać , ale nigdy nie było okazji . Wojtek Szczęsny , tak bożyszcz nastolatek . Dziewczyna wiedziała o nim dosłownie wszystko , nawet sama Ola się temu dziwiła . Sprawnie weszła na stronę Klubu ‘’ OKO ‘’ do którego miały się dziś udać i sprawdziła cenę wejściówki i godzinę rozpoczęcia .
- Impreza zaczyna się o godzinie 21:00 , a wejściówka jest dziś darmowa .
-Ok. A więc mamy jeszcze dwie godziny , tak naprawdę możemy się już szykować . Mam ładny lakier do paznokci będzie idealnie pasował do twojej sukienki chcesz ? – zapytała Ola
-Hm . Jasne , możesz dać . – odpowiedziała
Ola starannie wykonała penikir koleżance . Gdy paznokcie już wyschły Paula założyła śliczną koronkową sukienkę , która podkreślała jej smukłą talię . Kreacja delikatnie opisała jej się na biodrach przy czym wyglądała bardzo seksownie . Kiedy przyjaciółka przyniosła kosmetyki nadszedł czas na tuszowanie rzęs , korektor , ulubiony różowy błyszczyk i różową kokardkę  , którą na koniec wpięła sobie we włosy spięte w koka . Wyglądała nieziemsko . Delikatnie umalowane oczy tuszem świetnie podkreślały jej zielone oczy . A różowe policzki dodawały kobiecości i za razem niewinności . Gdy Paula wyszykowała się na bóstwo nadszedł czas na Olę , która założyła czarną , bardzo obcisłą , krótką sukienkę . Paula na życzenie Oli mocno podkreśliła oczy koleżance , która nie wyglądała już tak niewinnie . Na koniec dziewczyny posmarowały usta różowym błyszczykiem i założyły szpilki , które dodawały im wzrostu modelki . Wyglądały bardzo wyzywająco , ale nie przeszkadzało im to . Miały się zabawić .
-No to co jesteśmy gotowe tak ? – zapytała Paula
-Ach . Na to wychodzi , że tak . Dzwonię po TAXI .
-Ok.  Już nie mogę się doczekać , przez te całe szykowanie zapomniałam o wszystkim , o Danielu , o rodzicach . A teraz ? Teraz wszystko wraca ! -wspomina Ale Paula nie popłaczesz się , bo rozmyjesz sobie makijaż . –   zaczęła mówić sama do siebie powstrzymując się od płaczu
-Dobra , to ma być nasza noc pamiętaj . Mamy po osiemnaście lat , nie jesteśmy już dziećmi .
-Okej , okej . Dobra chodźmy .

…………………………………………………………… CIĄG DALSZY NASTĄPI ……………………………………………………………

Taksówkarz przyjechał po dziewczyny , na których widniał uśmiech .

IMAGIN

A tu proszę IMAGIN nr2

A i jeszcze zanim wstawię , chciałabym podziękować Idze BLOG IGI <3 oraz Patrycji BlOG PATRYCJII <3 , dzięki którym nabrałam hahahahahaahaha inspiracji do pisania ! ..

BARDZO POLECAM OBA BLOGI WARTO RZUCIĆ OKIEM NA NIE OBA ! <33

A teraz imagin :)


Dziś na 15 miałaś spotkać się z Wojtkiem. Nie wiesz jak mogłaś na niego mówić czy chłopak a może po prostu dobry kolega , który odwożąc cię do domu namiętnie całuje ? Tak to może trochę dziwnie brzmi ale taka jest prawda. O godzinie 15 miał po ciebie przyjechać i zabrać cię na plaże. Macie spacerować po plaży , miło spędzić czas , nic nadzwyczajnego. Dla ciebie był to i tak bardzo stresujący czas. Do spotkania została zaledwie godzina a ty nie wyszykowana . Szybko otworzyłaś szafę i wyjęłaś swoje ulubione kolorowe chociaż już wyprane krótkie spodenki i siwą bluzkę na ramiączka. Delikatnie wydłużyłaś rzeszy tuszem i założyłaś czarne ulubione conversy . Nie zdążyłaś przejrzeć się w lustrze a do drzwi zapukał ON.
-Cześć kochana. Ślicznie dziś wyglądasz !
-Hej. Oj przestań nic nadzwyczajnego.
-Dla mnie zawsze będziesz wyglądać pięknie.
I w tym momencie pocałował cię delikatnie w policzek a ty zarumieniłaś się strasznie.
-Haha jak ja lubię jak różowieją ci policzki . Wyglądasz wtedy tak słodko.
-Ale śmieszne . Dobra jedziemy?
-Oczywiście moja Pani.-zaśmiał się
Na plażę jechaliście może jakieś 30 minut. Wojtek wysiadł pierwszy i jak na dżentelmena przystało otworzył ci drzwi i pomógł wysiąść. Dopiero teraz przy wysiadaniu z samochodu zauważyłaś jakie ma piękne błyszczące zielone oczy które wpatrywały ci się uważnie. Idąc w kierunku plaży Wojtek nagle złapał cię za rękę . Serce zaczęło bić ci 100x szybciej. W oddali grupka ludzi przypatrywała wam się uważnie a parę dziewczyn wzdychała do Twojego bramkarza. Nagle burknęłaś sama do siebie.
-I pomyśleć że kiedyś ja tak reagowałam na jego zdjęcia.
-Co?
-Nic ,nic !
-Przecież słyszałem . Na prawdę tak reagowałaś?
-No , eee tak. -Odpowiedziałaś nieśmiało , a Wojtek spojrzał się na dziewczyny stojące 10m. od was i pocałował ciebie namiętnie.
-Zrobiłeś to specjalnie!
-Ale co?
-Już nie udawaj. Te dziew...-przerwał ci pocałunkiem .
-Mówiłaś coś - zaśmiał się
-Eh nic nic.
Nagle spojrzałaś na zegarek była już godzina 18. A Wy doszliście już do miejsca w którym mieliście spędzić resztę czasu . Nagle w oddali zauważyłaś mały kocyk obsypany płatkami czerwonych róż , kremowe wysokie świeczki. Ah westchnęłaś jakie to było romantyczne. Usiedliście na kocu a on wyjął z małego koszyka kanapki. Wziął jedną do rąk i jak małą dziewczynkę karmił. Czułaś się fantastycznie. Jeszcze żaden facet tak cię nie traktował . Nie wierzyłaś co się z tobą dzieje. Gdy zjedliście kolację Wojtek zdjął swoją koszule w kratkę a ty nie wiedziałaś co zrobić. Miał tjak to się mówiło sześciopak który podniecał. Nagle zaproponował kąpiel w morzu zgodziłaś się . Zdjęłaś zwoje ubrania i zostałaś w samej bieliźnie co było krępujące ale tylko na chwilę. Wojtek złapał cię za rękę i pobiegliście się kąpać. Z wody wyszliście o 20.15 bardzo zmęczeni. Wojtek przysunął się do ciebie i od razu zrobiło ci się ciepłej. Gdy wyschłaś ubraliście się. Myślałaś że to już koniec niespodzianek ale myliłaś się. Chłopak wyjął z kieszonki małe czerwone opakowanie złapał cię za rękę i powiedział!:
-(twoje imię) wiem że znamy się tylko dwa dni , prawie nic o sobie nie wiemy ale kocham cię . Od kat zobaczyłem cię w klubie zapłakaną wiedziałem że to dziewczyna moich marzeń. A teraz chciałbym cię zapytać czy ...-jego głos się urwał a ty zadrżałaś- chcesz być moją dziewczyną ? Kocham cię!
-Boże Wojtek tylko o tym marzyłam . Tak , tak zgadzam się! Kocham Cię!! - Rzuciłas mu się na szyję.
 A on wyjął z czerwonego pudełka srebrny łańcuszek z przywieszką w kształcie serca. Nie wiedziałaś co powiedzieć , twoje spojrzenie utknęło w jego oczach . Nim się obejrzałaś siedziałaś już w samochodzie. Wojtek przywiózł cię do domu ok. Godziny 22 . To był najpiękniejszy dzień w twoim życiu. Nigdy nie pomyślałaś że ta znajomość tak się potoczy. KONIEC <3

IMAGIN

Cześć , jeszcze za nim będę Wam wrzucać urywki opowiadania będą tu zamieszczane IMAGINY pisane przeze mnie . Mam nadzieje , że wam się spodobają . To są moje pierwsze imaginy więc proszę o wyrozumiałość i zapraszam do komentowania .

Ahaa , i dla fanów Wojtka podsyłam wam link do mojego fandomu na FACEBOOK , który również prowadzę . :) Fanpage<33


IMAGIN nr.1 <3


Już jutro mają być twoje  18 urodziny . Razem z chłopakiem chcecie świętować to w Klubie " oko " . Igor ma na ciebie czekać już na miejscu . Podekscytowana jutrzejszym wieczorem nie możesz zasnąć więc dzwonisz do przyjaciółki aby przyszła do ciebie o 16 pomóc ci się wyszykować , ta z wielką ochotą się zgadza. Nadszedł ten upragniony przez ciebie dzień , słońce świeciło a ptaki śpiewały radośnie jakby chciały ci powiedzieć jaki to cudowny dzień przed tobą. Już o 9 zeszłaś na dół na śniadanie . Twoje myśli były otoczone tylko przez wizję dzisiejszego wieczoru . Co tu ten twój kochamy Igor zrobi . Nadeszła godzina 15.45 a do drzwi zapukała Klaudia . Szykowanie zajęło wam tak jak podejrzewałyście 1,5 godziny ! Wyglądałaś nieziemsko . Delikatny makijaż podkreślający blask twoich zielonych oczu doprowadzał o dreszcze . Kremowa koronkowa sukienka seksownie podkreślała twoją zgrabną talie a czarne 10 cm szpilki dodawały ci wzrostu modelki . Klaudia widząc cię po całkowitej stylizacji odebrało mowę i nie dziwne wyglądałaś pięknie . Nadeszła godzina 19.00 pożegnałaś się z przyjaciółką i pojechałaś  autobusem pod klub gdzie miał czekać na ciebie Igor. Nagle niespodziewanie zaczął padać ulewny deszcz i w tym momencie dostałaś sms od Igora byłaś bardzo podekscytowana lecz gdy wiadomość załadowała się wychodząc z autobusu wybuchłaś płaczem ! " kochanie przepraszam ale nie mogę przyjechać , mam nadzieję że nie będziesz zła przecież za rok też masz urodziny " tak to właśnie spowodowało takie zamieszanie ! Otarłas łzy i postanowiłaś że pójdziesz do klubu , nie na marne tyle czasu się stroiłaś żeby teraz leżeć w pokoju z kubkiem czekolady i czytać książkę . Nie byłaś taka . Weszłaś do klubu pełnego tańczących wesołych ludzi widziałaś że nie wyglądasz najlepiej więc poszłaś do łazienki ! Wzięłaś chusteczkę i wytarłaś rozmazany od płaczu makijaż .. Poprawiłaś niedoskonałości i pewna siebie wyszłaś się bawić . Bawiłaś się doskonale jednak nagle Dj puścił piosenkę do tańca wolnego i wszystko ci się przypomniało ! Nie robiąc zamieszania usiadłaś koło baru . Podszedł do ciebie barman ale nic nie zamówiłaś bo nie miałaś ochoty wszystkie twoje mysli krążyły w twojej głowie z zapytaniem dlaczego on Ci to zrobił. W pewnym momencie na swoim ramieniu poczułaś delikatny dotyk męskiej dłoni odwracając się miałaś nadzieję że to Igor ale myliłaś się . Przed twoimi zapłakanymi oczami stał bramkarz Polskiej Reprezentacji Wojtek Szczęsny . Nie mogłaś w to uwierzyć. Chłopak pewnym siebie głosem zapytał czy masz ochotę z nim zatańczyć , ty bez zastanowienia lecz z nutą niepewności zgodziłaś się . Wojtek objął cię w pasie a ty nie świadomie przytuliłaś się do jego torsu .. Ah jego koszulka pachniała twoimi ulubionymi męskimi perfumami od playboya. Czułas się doskonale jednak gdy piosenka dobiegła końca podziękowałaś za taniec i znowu usiadłas przy barze tym razem w obecności Wojtka który szedł za tobą .
-Hej kochana gdzie tak pędzisz ? Poczekaj .
-Dzień dobry. -Odpowiedziałaś zawstydzona .
Chłopak przysiądł się do ciebie i zaczęliście gadać , opowiedziałas mu o tym jak to twój chłopak a w zasadzie były chłopak cię wystawił , i tak dalej . Wojtek ciągle mówił taka ty jesteś piękna , śliczna . Było ci bardzo miło ale za razem czułaś się zawstydzona ponieważ Igor nigdy ci czegoś takiego nie mówił a Wojtek to przystojny piłkarz który może mieć każdą . Dobiła godzina 1.00 Podziękowałas Wojtkowi za miło spędzony czas i już chciałaś isć on złapał cię za rękę i zaproponował że zawiedzie cię do domu . Bardzo chetnie się zgodziłas i nim się obejrzałas Wojtek wziął cię na ręce i zaniósł do swojego czarnego kabrioletu. Nie wiedziałas jak masz zareagować , balas się że może być to piękny sen z którego zaraz się obudzisz . Gdy dojechaliście już pod twój dom Wojtek złapał twoją rękę . Położył ci na niej swój numer telefonu a ty podałas mu swój. I kiedy otworzyłas już drzwi i chciałaś wyjść z samochodu Wojtek wymowił twoje imię a ty szybko odwróciłas się w jego stronę . "(twoje imię) dziękuję ci za też wieczór świetnie się bawiłem . Miło było cię poznać " i nagle poczułaś delikatne ciepło jego ust na twoich wargach . Był namiętny pocałunek , przed tobą chodziły mysli że jest to sen . Że to nie może być prawda . Wysiadając z samochodu Wojtek nie zdejmując z ciebie wzroku uśmiechnął się a pod tobą ugięły się kolana . Otwierając drzwi do domu nie dotarło de ciebie co się stało ........ Umyłaś się i szybko poszłaś spać. Noc była krótka i męcząca nie mogłaś przestać o nim myslec . Gdy wstałaś o 10.00rano już czekał na ciebie sms od Wojtka "cześć jak się spało mojej księżniczce? Masz ochotę na spotkanie o 15? Przyjadę po ciebie . Twój Bramkarz <3 " już wtedy wiedziałaś że nie był to sen tylko początek wielkiej miłości. KONIAC <3

środa, 4 lipca 2012

Cześć Wszystkim . Mam na imię Paulina i mam zamiar prowadzić bloga , w którym będę umieszczać swoje interesujące opowiadanie . Hahaha . Mam nadzieję , że wam się spodoba . Ponieważ jest to opowieść o dziewczynie , która zakochała się w chłopaku .. ale nie zwyczajnym .. nie ze swojego osiedla . Zakochała się w bramkarzu Polskiej Reprezentacji piłki nożej - Wojtek Szczęsny. Jak rozpocznie się ich znajomość ? To się okaże . :D